Cykl Demoniczny Wiki
Advertisement

Rojer z Gospody, znany jako Bezpalcy, syn Kally i Jessuma z Gospody, urodzony w 316 RP i jedna z głównych postaci Cyklu Demonicznego z przedstawionym tam jego punktem widzenia (POV).

Biografia[]

Rzeczułka[]

Rojer urodził się w Rzeczułce i spędził tam trzy pierwsze lata życia. Był wesołym rudowłosym chłopcem lubiącym słodycze i muzykę. W 319 RP demony przerwały barierę runiczną gospody i wdarły się do środka. Zabiły rodziców Rojera i Posłańca Gerala, którzy ocalili mu życie. Kiedy Kally biegła do kryjówki, ognisty demon skoczył jej na plecy i wgryzł się w nie, odgryzając przy tym również kawałek rączki chłopca. Matka ostatkiem sił wepchnęła syna do kryjówki, gdzie chował się Minstrel i książęcy herold, Arrick Słodka Pieśń. Mimo niechęci, Minstrel zabrał dziecko ze sobą i wydostał się z zadymionej kryjówki. Udało mu się przebiec do runicznego kręgu rozłożonego na podwórzu, gdzie opatrzył rączkę chłopca, w której brakowało palca środkowego i wskazującego, a potem ukołysał go do snu. Rojer przez wiele lat nie pamiętał prawdziwych wydarzeń tej nocy, znał tylko opowieść Arricka, który na dworze księcia oznajmił, że cudem uratował chłopca z płonącej gospody.

Fort Angiers[]

Arrick przywiózł chłopca ze sobą do Angiers i podjął się wychowania go. Rojer bardzo dużo czasu spędzał w burdelu księcia Rhinebecka i był rozpieszczany przez pracujące tam kobiety. Trwało to, dopóki książę nie natknął się na chłopca w łożu swojej ulubionej kochanki. Po tym wydarzeniu, wyrzucił i Rojera i Arricka na bruk. Słodka Pieśń wciąż był rozpoznawalnym w mieście Minstrelem, więc głód mu nie groził, jednak z latami pił coraz więcej. Rojer uczył się fachu Minstrela pod jego okiem i starał się jak mógł zadbać o mistrza, gdy ten upijał się do nieprzytomności. Młode lata upłynęły mu w większości na wycieraniu wymiocin z podłogi oraz ciułaniu ostatniego grosza, żeby mieć jak zapłacić za pokój, który wynajmowali, co było wybitnie trudne, bo Arrick wszystko wydawał na wino.

Przez całe dzieciństwo Rojerowi towarzyszył wciąż ten sam koszmar - przebijający się przez wycie otchłańców, dym i płomienie, krzyk kobiety, która mówiła, że go kocha. Wiedział, że to jego matka, jednak zupełnie nie pamiętał ani jej, ani ojca. Jedynym, co mu po nich pozostało, był rudy kosmyk włosów, który doczepił do małej drewnianej laleczki i traktował jako swój talizman mający go podnosić na duchu i dodawać sił.

Skrzypce

Z dnia na dzień życie Rojera i Arricka stawało się coraz bardziej niepewne. Zalegali z czynszem, a mistrz znów upił się do nieprzytomności i nie był w stanie wyruszyć na występ, który był ich ostatnią deską ratunku. Młody Rojer postanowił zaryzykować, zabrał worek z cudami należący do Arricka i wybiegł na ulice miasta. Dowcipami i akrobacjami rozgrzewał publiczność, tak jak zawsze przed występem mistrza, jednak tym razem nie było szans, żeby Słodka Pieśń się pojawił. Rojer dużo ryzykował występując bez swojego mistrza - za coś takiego obaj mogli zostać wyrzuceni z Gildii. W końcu jednak złapał za skrzypce - rzecz, która w byciu Minstrelem wychodziła mu najlepiej. Smyczek idealnie układał się w jego dłoni. Zagrał, a ludzie tłumami przybywali, żeby go posłuchać. Hipnotyzował słuchaczy, a sam zupełnie zatracał się w muzyce wygrywając w świat swoją duszę. Po udanym występie Rojer zarobił dość, by opłacić mieszkanie na miesiąc, jednak przyłapali go członkowie Gildii - Jasin i Edum. Zabrali część utargu Rojera w zamian za milczenie.

Advertisement