Renna Bales (Tanner), najmłodsza córka Harla Tannera, siostra Ilain i Beni, żona Arlena Balesa. Urodzona w 309 RP.
Biografia[]
Renna wychowała się w Potoku Tibbeta na gospodarstwie surowego ojca. Jej matka umarła, gdy Renna była mała, a wtedy obowiązki gospodyni przejęła najstarsza z sióstr - Ilain. W wieku dziesięciu lat, Renna została przyrzeczona Arlenowi Balesowi, jednak chłopak uciekł z domu i szansa na ucieczkę przed ojcem tyranem przepadła. Od tego czasu Harl przeganiał wszystkich chłopaków, którzy interesowali się Renną, przez co minęły jej najlepsze lata na zamążpójście.
W 333 RP Renną zainteresował się Cobbie Fisher. Dziewczyna uległa mu pragnąc uciec od ojca. Jako prezent na zaręczyny dostała od Cobbiego długi naszyjnik z rzecznych otoczaków. Harl jednak nie zgodził się na zawarcie małżeństwa i groził chłopakowi swoim myśliwskim nożem, przez co Cobbie zrezygnował z walki o Rennę. W akcie desperacji dziewczyna uciekła z domu i pognała na Ryneczek, aby spotkać się z ukochanym i z samego rana wyruszyć do Świętego Domu, gdzie Opiekun Harral udzieliłby im ślubu. Plan spełzł na niczym, ponieważ ojciec dogonił ją zaraz po dotarciu na Ryneczek. Harl zabił Cobbiego , najpierw wbijając mu nóż w krocze, a następnie w serce. Zaraz po tym, Renna chwycła ostrze i wbijała je w plecy ojca tak długo, aż przestał się poruszać.
Po zabiciu ojca i śmierci Cobbiego , Renna pognała na gospodarstwo Balesów, aby znaleźć schronienie u siostry i jej męża. Jeph Bales oczyścił jej drogę do swojego domu odtrącając toporem ognistego demona i dzięki temu dziewczyna przeżyła desperacki bieg z Ryneczku . Mimo zadawanych pytań, nie potrafiła wyjaśnić co się stało, wciąż tylko krzyczała. Rano na podwórze wjechali radni okręgu oraz rodzina zabitego Fishera. Garric Fisher , ojciec Cobbiego , oskarżał Rennę o zamordowanie jego syna oraz Harla Tannera . Renna jednak nie potrafiła stanąć w swojej obronie wpatrując się tępo przed siebie.
Kilka dni później zebrała się Rada Okręgu, która po długiej dyspucie oraz przesłuchaniu wielu osób, wydała na morderczynię wyrok śmierci. Następnego ranka, Renna została przywiązana do słupa na środku placu w Ryneczku , gdzie miała czekać na noc. Wieczorem jednak, na chwilę przed zapadnięciem zmroku i dokonaniem się wyroku, w Potoku Tibbeta pojawił się nieznajomy jeździec z twarzą ukrytą pod kapturem. Oburzony widokiem młodej dziewczyny pozostawionej na pastwę demonom, wpadł galopem na plac i gołymi rękoma wybił wszystkie otchłańce, po czym uwolnił Rennę. Mieszkańcy, widząc runy wytatuowane na jego ciele, natychmiast zakrzyknęli, że jest on Wybawicielem. Naznaczony jednak zaprzeczył.
Następnego ranka Renna oznajmiła nieznajomemu, że wie kim jest. Poznała w nim bowiem Arlena , chłopca, któremu została przyrzeczona w dzieciństwie. Wieczorem Naznaczony przekazał Mówcom osady runy wojenne, a potem odjechał uwożąc ze sobą Rennę, która nie chciała już dłużej zostać w Potoku , wśród ludzi, którzy skazali ją na śmierć.
Arlen wymalował na ciele Renny runy i nauczył ją walki z demonami. Podarował jej również swój Płaszcz Ślepoty, a także pokazał runy wojenne, które dziewczyna samodzielnie wygrawerowała na nożu swojego ojca, a niedługo później to samo zrobiła z naszyjnikiem, który otrzymała niegdyś od Cobbiego Fishera. Po zabiciu pierwszego demona, Renna wiedziała, że właśnie do tego się urodziła i od tej pory tylko to zaprzątało jej umysł. Czuła się wolna.
Kilka tygodni po wyjeździe z Potoku, okazało się, że Rennę i Arlena w czasie ich podróży, śledził demon umysłu. Otchłaniec zawładnął Renną, co dziewczyna uznała za najgorszy gwałt na jej jestestwo, jaki jest możliwy. Jej umysł został połączony z umysłem zmiennokształtnego, który przybrał postać Renny, aby zmylić Naznaczonego. Zrozpaczona chciała odebrać sobie życie, ale demon umysłu zupełnie pozbawił ją kontroli nad własnym ciałem. Odzyskała ją dopiero, kiedy Arlen zaatakował otchłańca uderzając pięściami w jego głowę. Rennie udało się zabić zmiennokształtnego. Następnie, ukryta pod Płaszczem Ślepoty, przekradła się za plecy demona umysłu i wbiła w nie swój runiczny nóż. Wraz z Arlenem niemal zabili otchłańca, jednak ten zdołał rozpłynąć się w mgłę i uciec na ścieżkę prowadzącą do Otchłani. Widząc jak Arlen również się rozpływa i podąża jego śladem, Renna zaczęła wrzeszczeć wzywając go do powrotu i wrzeszczała tak długo, dopóki ten do niej nie wrócił. Wciąż uważała swoje przyrzeczenie sprzed lat za zobowiązanie i zamierzała wspierać go jak żona, mimo tego, że kilkukrotnie ją odpychał. Tym razem jednak Arlen również jej się przyrzekł.